*** PATRON MEDIALNY: BABICKI PORTALIK INTERNETOWY ***


- STRONA GŁÓWNA -

- BABICKI PORTALIK INTERNETOWY -


03 - NADAJNIK W BABICACH

ZDJĘCIA I OPISY - IRENEUSZ DOBIECH


03 - PODSTAWOWE INFORMACJE
O GŁÓWNYCH ELEMENTACH NADAJNIKA.

03.01. KILKA ZDAŃ WPROWADZENIA DO TEMATU

W niniejszym rozdziale pragnę dostarczyć czytelnikom minimum informacji o pomysłodawcy i działaniu,
głównych elementów nadajników elektromaszynowych: alternatora i anteny, o których pisząc, często dodaje się jego nazwisko:
ALEXANDERSON.  Założyłem, że pierwsze informacje o istocie działania tych elementów, nie mogą być zbyt szczegółowe i skomplikowane.

03.02. ŻYCIORYS WYNALAZCY ALTERNATORA I ANTENY, E. F. W. ALEXANDERSONA.

Ernst Fredrik Werner Alexanderson (1878-1975) ,[1], urodził się w Uppsali w Szwecji, ukończył uczelnię Royal Technical Institute (KTH)
w Sztokholmie w 1900 r., następnie spędził trochę czasu w Politechnice w Berlinie Charlottenburgu, gdzie otrzymał gruntowną wiedzę
dotyczącą radia. Jego przyszłość została zdecydowana bardzo wcześnie, w wyniku przeczytania przez niego książki Karola P. Steinmetz’a
pt. „Teoria i przeliczenie zjawiska prądu przemiennego”. Alexanderson wyjechał do USA w 1901 r. i bardzo szybko Steinmetz
zarekomendował go do pracy w firmie General Electric (GE) w Schenectady w stanie Nowy Jork.
Pozostał tutaj przez resztę swojego długiego i kreatywnego życia, pracując praktycznie nad wszystkim co jest związane z elektrycznością,
od prądu przemiennego i stałego, do telewizji i tranzystorów. W 1919 roku od IRE (Instytut Inżynierów Radiowych, w 1921 był prezesem IRE)
otrzymał Medal Honoru, a od AIEE (Amerykański Instytut Inżynierów Elektryków, po połączeniu w 1963 stali się IEEE) w 1944 roku
otrzymał Medal Edisona. W 1924 roku Alexanderson został wybrany członkiem Królewskiej Szwedzkiej Akademii Nauk Inżynierskich,
a w 1934 roku członkiem Królewskiej Szwedzkiej Akademii Nauk. Otrzymał wiele odznaczeń, honorowych doktoratów,
m.in. od Uniwersytetu w Uppsali i Królewskiego Instytutu Technologii w Sztokholmie, a gdy miał 94 lat został zarejestrowany jego 345-ty patent.

Fot. 1  ALEXANDERSSON jako młody inżynier firmy Central Electric. [1]

 Patenty ALEXANDRESONA[2, 3], które nas interesują, związane pośrednio Nadajnika w Babicach to: patenty Alternatora,
których znalazłem pięć (Patent nr 1008577 1911.nov.14, Patent nr 1110028 1914.SEPT.08, Patent nr 1110029 1914.SEPT.08,
Patent nr 1110030 1914.SEPT.08, Patent nr 1426943 1922.aug.22) oraz patent Anteny wielo strojeniowej (Patent1360167 z 23 listopada 1920 r.).
Oba urządzenia wykonane w oparciu o te patenty noszą jego nazwisko. Patenty są bardzo szczegółowe i trudne do przetłumaczenia.
Napisane są bowiem archaicznymi językiem i składnią, oraz przy założeniu, że czytelnik posiada podstawową wiedzę na tematy poruszane
w patencie. Ilustrowane są licznymi rysunkami. Szczególnie patenty o alternatorach. Dlatego też w niniejszym opracowaniu,
z założenia przeznaczonego dla czytelnika nie mającego takiej wiedzy, podam jedynie informacje w popularnym ujęciu,
o obu elementach wykorzystywanych w nadajnikach podobnego typu jak nadajnik w BABICACH.

Na zakończenie pragnę wspomnieć, iż o dostępie do patentów amerykańskich podał mi „forumowicz” NURO w wiadomości zamieszczonej w [4],
którą mi wysłał 2008.06.05 po przeczytaniu mojego artykułu [5], fragment której przytaczam:

Przeczytałem z zainteresowaniem, bardzo ciekawy artykuł i rzeczywiście wyjaśnia zasadę pracy anteny. Jeśli chodzi o literaturę,
to warto zajrzeć do oryginalnych patentów Alexandersona. Podstawowy patent na antenę miał nr 1360167, ale jest tego sporo
- także na alternator, wzmacniacz magnetyczny i inne drobiazgi.
Wbrew pozorom wszystkie amerykańskie patenty (od XVIIIw !) są dostępne bez problemu - http://www.uspto.gov/patft/index.html
(trzeba zainstalować wtyczkę do przeglądania TIFF)
albo tu:
http://www.freepatentsonline.com/ (konieczna rejestracja)

03.03. KILKA ZDAŃ O ALTERNATORZE ALEXANDERSONA.

 Alternator ALEXANDERSONA był generatorem elektromaszynowym i służył do wytwarzania sygnału radiowego o częstotliwości
rzędu kilkunastu tysięcy Hertzów, czyli na falach ultra długich (VLF). Stabilność jego pracy, w porównaniu do stabilności stosowanych
przed nim nadajników łukowych, zapewniała większą pewność i zasięg łączności radiowej. U podłoża jego działania jest zjawisko
zmian rezystancji magnetycznej, wywołującej zmianę strumienia magnetycznego przenikającego dwa nieruchome, rys. 1,
uzwojenia: uzwojenie wzbudzenia UW, umieszczone w statorze, wytwarzające stałe pole magnetyczne i uzwojenie sygnałowe US
umieszczone w szczelinie obwodu magnetycznego cewki UW. 

Rys. 1 Model najprostszego alternatora.

 Umieszczenie pomiędzy uzwojeniami US w szczelinie SZ, wirującego stalowego dysku WR z otworkami OT na jego obrzeżu, rys. 2,
powoduje zmiany strumienia magnetycznego, od wartości większej, gdy w pobliżu cewek US znajdzie się ferromagnetyczny fragment
materiału dysku i mniejszej, gdy znajdzie się w ich pobliżu otworek.

Rys. 2 Widok modelu alternatora z pojedynczym zespołem sygnałowym.

 Zmiany strumienia magnetycznego przenikając uzwojenia US powodują indukowanie się w nich zmiennego napięcia, którego wartość zależy:
od wielkości pola magnetycznego, wielkości szczeliny i szybkości wirowania dysku. Natomiast częstotliwość od szybkości wirowania dysku
i ilości otworków. 

Rys. 3 Schemat alternatora z czterema zespołami sygnałowymi współpracujących z jednym wirnikiem.

 Dla zwiększenia efektywności pracy alternatora w.cz., należy dążyć do zwiększenia ilość zespołów sygnałowych, gdyż wówczas uzyskuje się
w każdym zespole podobne napięcie pulsujące. Sygnały te można wykorzystać, uwzględniając odpowiednio kierunki uzwojeń,
do pracy równoległej lub szeregowej. Schemat przedstawiający alternator zaopatrzony w cztery takie zespoły sygnałowe przedstawia rys. 3.
Jeśli wszystkie uzwojenia sygnałowe w takim alternatorze połączone zostaną szeregowo posobnie, uzyska się czterokrotny wzrost napięcia
pulsującego. Oczywiście, że konstrukcja elektromagnesów i współpracujących z nimi uzwojeń sygnałowych nie jest tak prosta jak to opisałem,
a to dlatego, że w rzeczywistych alternatorach w.cz., dąży się do wykorzystania znacznie większej ilości biegunów
i uzwojeń sygnałowych. Jednak są to już zagadnienia konstrukcyjne.

Rzeczywisty alternator ALEXANDERSONA o mocy 200 kW, a więc podobnej jak w Nadajniku Babice, był bardzo skomplikowanym,
trudnym w eksploatacji urządzeniem, o masie ok. 50.000 kg. Jego dysk wirował z szybkością 2100 obr/minutę w szczelinie o prześwitach
ok. 1 mm. Podczas jego pracy wydzielały się duże ilości ciepła, co wymagało chłodzenia za pomocą instalacji wodnych.
Dysk posiadał zamiast otworków szczeliny, których ilość zależna była od wymaganej częstotliwości sygnału i oczywiście od średnicy dysku,
ze względu na wielkie siły odśrodkowe działające na jego peryferyjną część, nie przekraczającej 1.5 m. Zespół uzwojenia sygnałowego
takiego alternatora składał się z przewodów połączonych szeregowo posobnie, umieszczonych w rowkach statora i był podzielony na 64 sekcje.
Każda sekcja podłączona była do 64 sekcji uzwojenia pierwotnego, rys. 4, transformatora z rdzeniem powietrznym, który powodował obniżenie
prądu i podwyższenie napięcia w uzwojeniu wtórnym, podłączonym do obwodu antenowego.
Transformacja taka, czyli podwyższenie napięcia i obniżenie wartości prądu było korzystne dla pracy anteny zastosowanej
w Nadajniku BABICE, także wykonanej wg pomysłu ALEXANDERSONA.

Rys. 4 Schemat elektryczny połączeń elementów współpracujących z Alternatorem ALEXANDERSONA.

 Jest oczywiste, że dla generowania sygnału w. cz. o stałej częstotliwości, konieczne było zapewnienie wirowania dysku ze stałymi obrotami.
Zapewniały to specjalne stabilizatory obrotów. Dysk był wprawiany w ruch obrotowy, rys. 4, poprzez przekładnię podwyższającą
o współczynniku 2.97:1 za pomocą dwufazowego asynchronicznego silnika elektrycznego o mocy 500 KM na napięcie 22000 V
lub jak podają inne źródła, trójfazowego na zmienne napięcie 10. 000 V i częstotliwości 50 Hz. Źródła [5a], [5b] podają,
że Nadajnik w Babicach, oprócz dwóch antenowych zespołów i budynku nadajnika z alternatorami, posiadał jeszcze budynek elektrowni,
w której znajdował się generator o mocy 500 kW: silnik dieslowski z prądnicą i bateria akumulatorów, który prawdopodobnie
mógł być wykorzystywany do napędu alternatora. Dla przekazywania informacji za pomocą alfabetu MORSE’a, z alternatorem współpracował
specjalny układ kluczujący, zapewniający za pośrednictwem wzmacniacza magnetycznego i dodatkowego uzwojenia w transformatorze
antenowym, sterowanie sygnałem w. cz. płynącym lub nie, do anteny.
Transformator ten umożliwiał także, dopasowanie oporności wyjściowej alternatora do wejściowej zespołu antenowego.
Bardziej szczegółowe i obszerne wiadomości dotyczące Alternatora ALEXANDERSONA, znajdują się w [6].

03.04. KILKA ZDAŃ O ANTENIE ALEXANDERSONA.

 Problem emisji sygnału w. cz. o bardzo niskiej częstotliwości, a więc o bardzo dużej długości fali elektromagnetycznej, jest problemem trudnym.
Albowiem, żeby antena pracowała blisko rezonansu, a więc aby prąd w niej płynący miał głównie składową rzeczywistą,
oraz miała dostatecznie dużą oporność promieniowania i sprawność, jej wymiary powinny wynosić przynajmniej 0.25 długości fali sygnału.
Dla sygnału o bardzo niskiej częstotliwości, czyli dla zakresu długofalowego, jej wysokość powinna być równa kilkuset metrów.
Praktycznie jest to nie wykonalne. Dlatego też dla fal dłuższych od 1000 m, zachodzi konieczność stosowania anten o długości mniejszej
od rezonansowej, zwanych antenami krótkimi. Jednak wówczas taka antena ma oporność wejściową ze składową bierną,
 a więc istnieje przesunięcie fazowe między prądem i napięciem w antenie, o charakterze pojemnościowym, co zmniejsza jej efektywność.
Dla jej kompensacji szeregowo z anteną włącza się cewki indukcyjne. Cewki takie nazywa się cewkami przedłużającymi lub strojeniowymi.
Jednak oporność promieniowania i sprawność są nadal nie wielkie. Anteny „krótkie”, zbliżone są do łatwego w opisie i analizie teoretycznej
dwubieguna, złożonego z dwu przeciwnych co do znaku ładunków elektrycznych, znajdujących się bardzo blisko siebie, w wolnej przestrzeni,
zwanym symetrycznym dipolem HERTZ’a. Dla uwzględnienia wpływu gleby na promieniowanie anteny krótkiej w postaci dipola symetrycznego
umieszcza się jeden jej przewód pionowo, uziemiając drugi. Uzyskuje się wówczas niesymetryczny dipol uziemiony, którego fala rezonansowa
ze względu na tzw. lustrzane odbicie części nadziemnej w glebie, jest dwa razy dłuższa od jego wysokości geometrycznej.
Dlatego też taką antenę uziemioną zalicza się do anten niesymetrycznych i nazywa dipolem ćwierć falowym.
Wykorzystując wnioski wynikające z jego analizy, dla zwiększenia oporności promieniowania anten dla zakresu długofalowego buduje się
je w postaci kilku pionowych dipoli, anten krótkich o długości mniejszej od 0.25 fali sygnału, zasilanych z jednego generatora.
Dipole takie rozmieszcza się w odległościach znacznie mniejszych od długości fali i łączy się ich górne części pionowe, rys. 5.

Rys. 5 Schemat ideowy nadajnika w Babicach.

 Wówczas we wszystkich przewodach pionowych tworzących antenę złożoną, płyną jednakowe prądy zgodne w fazie. Jeśli są one rozmieszczone
w bliskiej odległości, a tak jest w przypadku Anteny ALEXANDERSONA zastosowanej w Nadajniku Babice, gdzie odległość między masztami
z przewodami promieniującymi wynosi 384 m, a więc znacznie mniejszej od długości anteny, przykładowo równej 0.25x20.000 m = 5.000 m
dla fali sygnału o długości 20.000 m,

Biorąc pod uwagę, że pojedynczy dipol nie ma charakterystyki kierunkowej, to również antena złożona z tak usytuowanych i zasilanych
ze wspólnego generatora zestawów dipoli, anten krótkich, jakim jest alternator ALEXANDERSONA, również nie ma właściwości kierunkowych.
Bardziej szczegółowe rozważania dotyczące pracy anteny ALEXANDERSONA znaleźć można w [7] lub w [8].

Literatura do danego rozdziału.

[1] http://www.sk0mt.net/bilder/tissaqtsa.pdf
[2] http://www.uspto.gov/patft/index.html
[3]
http://www.freepatentsonline.com/
[4]
http://www.werttrew.fora.pl/artykuly-warte-lub-nie-przeczytania,45/i-dobiech-o-alternatorze-alexandersona-w-pt,3454.html 
[5a] Czwarty numer „Spotkań z Zabytkami” z 2001 roku.
[5b]
http://www.babice.waw.pl/radiostacja_babice_artykul.htm
[6] Przegląd Telekomunikacyjny 5/2008 I. DOBIECH, Alternator ALEXANDERSONA – prekursor nadajnika drgań niegasnących.
[7] Przegląd telekomunikacyjny 5/2008, I. DOBIECH, Jak mogła pracować antena nadajnika Babice.
[8]
http://www.werttrew.fora.pl/artykuly-warte-lub-nie-przeczytania,45/jak-mogla-pracowac-antena-nadajnika-babice-art,2353.html

Ireneusz Dobiech. Warszawa, marzec 2009 roku

CIĄG DALSZY NASTĄPI


- STRONA GŁÓWNA -

- BABICKI PORTALIK INTERNETOWY -



PATRONI MEDIALNI TEJ STRONY


BABICKI PORTALIK INTERNETOWY

www.babice.waw.pl

NAJSZYBSZE INFORMACJE LOKALNE JAKIE MOŻNA ZNALEŹĆ W SIECI


GONIEC BABICKI - NIECODZIENNIK INFORMACYJNY

www.goniecbabicki.pl

NIEZALEŻNY MIESIĘCZNIK SPOŁECZNOŚCI LOKALNEJ


© 2009-2013 "firestarmedia"
stronę najlepiej oglądać w rozdzielczości 1024 x 768 w trybie true color

Wszelkie prawa zastrzeżone.
Rozpowszechnianie, utrwalanie, reprodukowanie bez pisemnej zgody Autora, nie jest dozwolone.


  statystyka