<<< BABICKI PORTALIK INTERNETOWY, CZYLI KTO Z KIM, KIEDY, GDZIE I DLACZEGO >>>


Herb miejscowości Stare Babice

HISTORIA RADIOSTACJI BABICE

Herb miejscowości Stare Babice


FORUM DYSKUSYJNE

STRONA GŁÓWNA

KSIĘGA GOŚCI


użytkownik "EMM" - wygrzebano w sieci


INNE BABICE

AKTUALNOŚCI

OLD BABICE


RADIOSTACJA BABICE


Po pierwsze prawie cały ten mail to cytat z 4 numeru  "Spotkań z Zabytkami" z 2001 roku

Autor : Przemysław Boguszewski

W 1920 r. Ministerstwo Poczt i Telegrafów przystąpiło do tworzenia ogólnopolskiej, państwowej sieci radiotelegraficznej. Zaplanowano wzniesienie czterech radiostacji: w Grudziądzu, Krakowie, Poznaniu i Warszawie. Trzy pierwsze obejmowały swym zasięgiem Europę, ostatnia - nazywana Transatlantycką Centralą Radiotelegraficzną - miała zasięg międzykontynentalny. Wielkość planowanej inwestycji zmusiła projektantów do podzielenia Centrali na dwie odrębne stacje: nadawczą i odbiorczą. Ekipę, która poszukiwała miejsca pod budowę Stacji Nadawczej zainteresowały bagniste nieużytki poligonu artylerii i wojsk saperskich, rozciągające się między wsiami Babice Stare, Gać, Klaudyn i Wawrzyszew (około 12 km na północny zachód od centrum Warszawy). Lokalizacja ta okazała się bardzo korzystna - podmokłe podłoże zmniejszało oporność promieniowania anten, co zapewniało znaczną poprawę warunków nadawczych. Ponadto uregulowany był stan prawny terenu należącego w całości do skarbu państwa. Grunty przyszłej Stacji Nadawczej stanowiły pas o długości blisko 4 km i szerokości 0,5-1,2 km, biegnący z południowego zachodu na północny wschód oraz kilkaset hektarów wokół fortu "Babice". Stację Odbiorczą ulokowano w Grodzisku Mazowieckim, niedaleko od trasy Warszawskiej Kolejki Dojazdowej. Prace przy Transatlantyckiej Centrali Radiotelegraficznej ruszyły wiosną 1922 r. Na plac budowy wkroczyła warszawska firma "Towarzystwo Przemysłu Metalowego K. Rudzki i Ska", która rozpoczęła montaż dziesięciu stalowych masztów antenowych. Każdy z nich - wsparty na solidnych, betonowych fundamentach - miał 126,5 m wysokości. Obok nich ustawiono cewki antenowe na izolatorach. Wzdłuż obszaru radiostacji wytyczono drogę, której strzegły betonowe budki wartownicze z napisami "Czuwaj". Pomiędzy piątym i szóstym masztem stanęły murowane zabudowania techniczne. W budynku radionadawczym, wyróżniającym się wystrojem elewacji, znajdowały się dwa nadajniki maszynowe (o łącznej mocy 400 kW) i warsztat mechaniczny. Drugi obiekt - to tzw. Elektrownia wyposażona w generator o mocy 500 kW, silnik dieslowski z prądnicą oraz baterię akumulatorów. Oba budynki miały własne kotłownie, zasilające instalację wodną i grzewczą. Na masztach rozpięte zostały dwie niezależne anteny nadawcze, a pod ziemią rozciągnięto miedziane uziemienie. Zarówno anteny, jak i urządzenia nadawcze systemu Alexandersona sprowadzono ze Stanów Zjednoczonych, a ich montażem zajął się producent - firma "Radio Corporation of America". Pozostałe prace instalacyjne przeprowadziły przedsiębiorstwa polskie. Materiały budowlane dowożone były kolejką wąskotorową, kursującą od bocznicy przy Forcie "Berna" na Powązkach. Na zapleczu Fortu "Babice" wzniesiono niewielkie osiedle dla pracowników: dwa piętrowe budynki murowane oraz cztery drewniane baraki. Budynek na północ od fortu przeznaczony był dla dyrektora, inżynierów, radiomechaników oraz ich rodzin. W drugim - o znacznie uboższym standardzie - zamieszkał niższy personel techniczny. W drewniakach znajdował się m.in. sklep, swietlica i stajnia. Bez porównania skromniejsza była Stacja Odbiorcza w Grodzisku Mazowieckim, której siedzibę stanowiła (prywatna do niedawna) willa "Czerwony Dwór". Urządzenia radiostacji zasilane były - podobnie jak w Babicach - silnikiem dieslowskim z prądnicą. Obok budynku wzniesiono trzy drewniane maszty z anteną odbiorczą. Centrala Transatlantycka została uruchomiona l października 1923 r. Łączne koszty inwestycji prasa oszacowała na dwa miliony dolarów. Stacja Nadawcza - wówczas największa w Europie - emitowała sygnały na falach bardzo długich (od 17.200 do 21,00 m), co umożliwiało nawiązanie łączności m.in. ze Stanami Zjednoczonymi i Japonią. W oficjalnym otwarciu, które miało miejsce 17 listopada 1923 r., uczestniczyli goście honorowi: Prezydent RP Stanisław Wojciechowski oraz Minister Poczt i Telegrafów Jan Moszczyński. Ówczesne władze traktowały ten obiekt priorytetowo. Jak pisał Tadeusz Malarski w księdze pamiątkowej pt. "Dziesięciolecie Polski Odrodzonej 1918-1928: Centrala owa [to] wspaniałe dzieło techniki amerykańskiej, pokaźny czyn Ministerstwa Poczt i Telegrafów na polu radiotechniki". Personel techniczny Stacji Nadawczej stanowiły dwie (później trzy) zmiany obsługujące radiostację, obsługa elektrowni i kotłowni, brygada antenowa oraz majster warsztatowy i elektromonter (razem 18-20 osób). Analogiczny, mniejszy zespół zatrudniony był w Stacji Odbiorczej. Pracę Centrali nadzorował Urząd Radiotelegraficzny Transatlantycki, który pod koniec 1933 r. wszedł wraz z warszawskim Biurem Operacyjnym w skład nowo utworzonego Urzędu Telekomunikacyjnego. Od 1935 r. znów działał samodzielnie jako Urząd Radiotelegraficzny Babice (od 1936 r. U.R. Boernerowo). W jego skład wchodził Sekretariat oraz Oddziały: Techniczny, Administracji Nieruchomości i Wartowniczy (w sumie 40 osób). W latach 1923-1930 Urzędem kierował inż. Piotr Modrak, a później inż. Edward Liberadzki (na stałe od września 1932 r. do wybuchu wojny).

Pracownikom stacji Nadawczej zapewniono opiekę socjalną i kulturalną: funkcjonowała prywatna szkoła początkowa, czytelnia pracownicza oraz klub tenisowy. Odbywały się imprezy, organizowane przez miejscowe koło Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej. Komunikację z odległym centrum Warszawy zapewniła linia autobusowa, uruchomiona w 1927 r. W 1926 r. zasilanie obiektu w Babicach przejęła podstacja energetyczna Elektrowni Okręgowej w Pruszkowie. Od tej chwili własne źródło prądu włączane było tylko w sytuacjach awaryjnych. W 1932 r. rozpoczęto instalowanie kolejnych nadajników -już lampowych - wyprodukowanych przez Państwowe Zakłady Tele- i Radiotechniczne. Od połowy 1938 r. dwa z nich znajdowały się w koszarach Fortu "Babice", na którego terenie stanęły również nowe maszty antenowe. Stąd transmitowano audycje Polskiego Radia, których odbiorcą była Polonia. W 1932 r., z inicjatywy Ministra Poczt i Telegrafów Ignacego Boernera, na wschodniej części gruntów Stacji Nadawczej ruszyła budowa zespołu resortowych domów mieszkalnych. Szybko rozwijająca się kolonia nazwana została Osiedlem Łączności - Babice, w 1936 r. przemianowanym na Boernerowo. Już od października 1934 r. do osiedla można było dojechać tramwajem, który zastąpił komunikację autobusową Urzędu Radiotelegraficznego. Wiosną 1939 r. w sąsiedztwie Boernerowa powstało też kilka bloków dla kadry 1. Zmotoryzowanego Pułku Przeciwlotniczego, stacjonującego w pobliskich koszarach. Wybuch wojny nie przerwał działania radiostacji; nadawanie stało się niemożliwe dopiero 8 września 1939 r. Osiem dni później okolice Fortu "Babice" obsadził 3. Batalion 26. Pułku Piechoty, uzbrojony w trzy działka przeciwpancerne, oraz 5. bateria 54. Pułku Artylerii. Dowódcą tego pododcinka obrony Warszawy został mjr Jacek Decowski. 27 września w godzinach porannych w Boernerowo uderzyły oddziały niemieckiej 19. Dywizji Piechoty. Mimo dramatycznej obrony polski ośrodek oporu został całkowicie rozbity. W okresie okupacji Centrala stała się pilnie strzeżonym obiektem wojskowym. Chociaż urządzenia były już technicznie przestarzałe, ich parametry umożliwiały Niemcom utrzymywanie łączności z łodziami podwodnymi na Atlantyku. Obsługa wraz z rodzinami została wysiedlona, a jej miejsce zajął personel niemiecki. Na jesieni 1944 r. teren Stacji Nadawczej włączony został do zewnętrznego pierścienia umocnień niemieckiej Twierdzy Warszawa. Na jednym z masztów zamontowano opancerzone stanowisko, z którego dyżurni obserwatorzy przekazywali meldunki o ruchach wojsk polskich na prawym brzegu Wisły. 16 stycznia 1945 r. seria potężnych eksplozji przewróciła wszystkie maszty Stacji Nadawczej oraz zniszczyła zabudowania techniczne. Inny oddział niemieckich saperów wysadził maszty Stacji Odbiorczej. Po zakończeniu działań wojennych babickie maszty pocięto i wraz z uszkodzonymi generatorami wywieziono. Stan techniczny urządzeń w Grodzisku pozwolił na uruchomienie tutaj Stacji Nadawczo-Odbiorczej, która funkcjonowała do 1956 r. Obecnie na terenie Parku Leśnego "Bemowo" można odnaleźć fundamenty zabudowań, masztów i cewek, wartownie oraz używaną do dziś drogę między masztami. Ocalały też bloki mieszkalne dla personelu, o ostatnich latach dość niefortunnie przebudowane. W Grodzisku zachował się jedynie budynek portierni oraz zadrzewienie wzdłuż granicy parceli. Szczególnym śladem jest lokalne nazewnictwo: po wojnie Fort "Babice" przemianowano na "Radiowo", a drogę zarówno w jego sąsiedztwie, jak i w pobliżu nieistniejącej już willi "Czerwony Dwór" w Grodzisku, nazwano ulicą Radiową.

Przemysław Boguszewski

W artykule wykorzystałem informacje zawarte w Kronice ważniejszych wypadków Urzędu Radiotelegraficznego Boernerowo,
napisanej przez dyr. Edwarda Liberadzkiego, a udostępnionej mi przez pana Edwarda Liberadzkiego - syna.


NASZE BABICKIE FORUM INTERNETOWE

ZAPRASZAMY DO GORĄCYCH WYPOWIEDZI

NA NASZYM FORUM INTERNETOWYM.

KAŻDY ZNAJDZIE TAM COŚ DLA SIEBIE.

JEST TAM WIELE TEMATÓW NURTUJĄCYCH NAS

- MIESZKAŃCÓW BABIC I OKOLIC.


www.babice.fora.pl

NIE BĄDŹMY OBOJĘTNI - NIECH FORUM ŻYJE


chcesz coś dodać do tego tematu :

*** napisz: babice@babice.waw.pl  *** gadu-gadu : BABICE ***


© 2005-2009 "miszmasz"
stronę najlepiej oglądać w rozdzielczości 1024 x 768 w trybie true color


GALERIA - ZDJĘCIA

ARCHIWUM AKTUALNOŚCI

PLAN MIEJSCOWOŚCI