*** PATRON MEDIALNY: BABICKI PORTALIK INTERNETOWY ***


- STRONA GŁÓWNA -

- BABICKI PORTALIK INTERNETOWY -


04 - NADAJNIK W BABICACH (1)

ZDJĘCIA I OPISY - IRENEUSZ DOBIECH


04 - ŚLADY PO ANTENIE NADAJNIKA BABICE.

04.01. KILKA ZDAŃ WSTĘPU

Jestem emerytowanym inżynierem "radiowcem", słuchałem wykładów pionierów i zasłużonych osób dla polskiej radiotechniki i radiofonii,
a także, jak się później okazało związanych z budową Nadajnika w Babicach, prof. Janusza GROSZKOWSKIEGO
i prof. Stefana MANCZARSKIEGO, a także o czym wspomina się w [1], prof. Witolda POGORZELSKIEGO.
Wspominam o tym i zamieszczam ich wpisy w moim indeksie, dla upamiętnienia tych naukowców.

Wpisy w indeksie prof. S. MANCZARSKIEGO z ANTEN i ROZCHODZENIA SIĘ FAL ELEKTROMAGNETYCZNYCH.

Wpisy w indeksie prof. J. GROSZKOWSKIEGO z PRZYRZĄDÓW PRÓŻNIOWYCH
i prof. W. POGORZELSKIEGO z TEORII POLA ELEKTROMAGNETYCZNEGO.

Dlatego pamiętając o tym, po odejściu w 1991 roku w stan spoczynku, bardzo mnie zainteresowała sprawa nadawczej radiostacji
długofalowej w Babicach, o której pisał przyszły mój wykładowca prof. S. MANCZARSKI, w numerze 7 Przeglądu Teletechnicznego,
z 1929 roku, a szczególnie jej monumentalna antena. Obiekt ten, jak to już wcześniej wspominałem, został w sposób barbarzyński
zniszczony przez okupanta niemieckiego w przeddzień zakończenia wojny. Ponieważ zniszczona radiostacja nadawcza w Babicach,
była szczytowym osiągnięciem radiotechnicznym, zasługuje na miano zabytku. Dlatego też, gdy zamieszkałem na Bemowie Watowskim,
a teren gdzie ona się znajdowała, stał się miejscem moich spacerów od wielu lat, postanowiłem zgromadzić maksimum informacji,
jeszcze dostępnych, o elementach tej anteny, jak również utrwalić ich obrazy, a tym samym uchronić je od zapomnienia.
Sporządziłem podczas tych spacerów dużo szkiców i wykonałem wiele zdjęć, z których niektóre są zdjęciami unikalnymi.
Posługiwałem się szkicami, ponieważ nie byłem w stanie pomierzyć wszystkich wielkości elementów, co umożliwiłoby mi wykonać
rysunki w skali. Szkice są godne pokazania, gdyż sporządzałem je nieraz w bardzo trudnych warunkach i bardzo prymitywnymi sposobami.
Obecnie niektóre z nich byłyby niemożliwe do wykonania, z powodu gęstych zarośli i zadrzewienia. Dlatego też podane wymiary należy
traktować jako bardzo przybliżone. Informacje o antenie zbierałem przez kilka lat, dokonując nowych znalezisk przypadkowo
lub na podstawie uzyskanych kolejnych wskazówek z analizy starych zdjęć lub moich teoretycznych rozważań.
W związku z tym zdecydowałem się przedstawić, jak dochodziłem i gromadziłem nowe wiadomości, w kilku etapach.
Rozpoczynam od masztów antenowych, jednym z podstawowych elementów anteny Nadajnika w Babicach.

Pragnę zauważyć, że rozpoczynając realizację postawionego zadania, nie dysponowałem informacjami o numeracji anten i masztów,
dlatego zastosowałem numerację najwygodniejszą dla uzyskiwania przedstawionych wyżej celów, czyli od masztów najłatwiej dostępnych,
znajdujących się w pobliżu ulicy Dobrzańskiego.


04.02. INFORMACJE UZYSKANE ZE ŚLADÓW PO MASZTACH ANTENOWYCH.

Ślady masztów rozmieszczone są wzdłuż drogi równoległej do linii anten, na których rozmieszczone były przewody zasilające elementy
promieniujące, obecnie pełniącej funkcję rekreacyjną, a po której kiedyś chodzili pilnującej anteny, strażnicy. Dla nich to zbudowano
trzy strażnice, budki betonowe, mające na szczycie napis "CZUWAJ". Pierwsza strażnica, rys. 1a, znajduje się najbliżej ulicy DOBRZAŃSKIEGO,
przed śladami masztu drugiego, druga, rys. 1b, pomiędzy śladami masztu trzeciego i czwartego, trzecia, rys. 1c, usytuowana jest najbliżej
wysypiska Mościska, między śladami masztu siódmego i ósmego, w terenie mało uczęszczanym. Zapoznając się z literaturą dotyczącej
anteny wielo strojeniowej ALEXANDERSONA, napotkałem ciekawą informację świadczącą, że praca strażnika nie była łatwa.
Była nawet niebezpieczna dla zdrowia. Wspomina o tym Dr. A. Hoyt Taylor w swoim artykule "Alexanderson Alternator" opisując
Alternator ALEXANDERSONA zainstalowany w Nowym Brunszwiku [2].

Napisał: Interesującą rzeczą dotyczącą Stacji Nowy Brunszwik był fakt, że z powodu jej dość dużej mocy i stosunkowo nisko
umiejscowionych anten istniało pod anteną bardzo mocne pole elektryczne. W związku z tym, że instalacja antenowa miała blisko 1,5 mili
długości i teren nie był dobrze ogrodzony, Oficer Głównodowodzący Nowym Brunszwikiem organizował pod tą anteną stałe patrole,
zwłaszcza w czasie godzin nocnych, w celu ochrony przed możliwością sabotażu. Początkowo wartownicy byli uzbrojeni w karabiny
z bagnetami i w ciemną noc można było zobaczyć niebieskie iskry idące od czubka bagnetu znacznie wcześniej, zanim można było zobaczyć
wartownika. Zimą, kiedy wartownicy nosili rękawice, nie było to uciążliwe, lecz latem, kiedy ręce mieli odkryte, prądy indukowane
powodowały oparzenia palców w bardzo irytujący sposób i byliśmy zmuszeni zastąpić karabiny z bagnetami, krótką bronią boczną.
Stacja benzynowa była prawie pod anteną, więc wszystkie samochody musiały być uziemione w czasie tankowania. Końcówka węża
do tankowania również musiała być uziemiona. Gdyby nie te środki bezpieczeństwa, mogłoby mieć miejsce wiele poważnych wypadków.

Rys. 1a Strażnica pierwsza z punktem geodezyjnym, znajduje się pomiędzy nie istniejącym już śladem masztu pierwszego i drugim.

Rys. 1a Strażnica druga pomiędzy masztem trzecim i czwartym.

Rys. 1c Strażnica trzecia, znajduje się pomiędzy masztem siódmym i ósmym, koło wysypiska Mościska.

Najbardziej widocznym śladem po maszcie antenowym, jest fundament "nogi" masztu, jak późniejsze moje dociekania wykazały, masztu
trzeciego, rys. 2a i rys. 2b. Znajduje się on najbliżej wspomnianej drogi równoległej do linii anten, której fragment jest widoczny na rys. 2a.

Rys. 2a Najbardziej znany fundament "nogi" masztu trzeciego, przy drodze, obecnie rekreacyjnej.

Rys. 2b Fundament "nogi" masztu trzeciego.

Sporządziłem jego szkic, który w postaci roboczej przedstawia rys. 2c.

Rys. 2c Szkic fundamentu nogi masztu.

Na szkicu zaznaczyłem ważniejsze wymiary poszczególnych jego elementów. Kąt nachylenia był niezbędny do odtworzenia
przestrzennego komputerowego jego obrazu, rys. 3.

Rys. 3 Uproszczony rysunek fundamentu nogi masztu.

Dalsze informacje o wewnętrznej budowie tego elementu, uzyskałem kilkanaście lat temu, gdy budowano osiedle domków jednorodzinnych
w osiedlu GROTY. Na budowie jednego z przyszłych domków znajdował się jeden z fundamentów nogi masztu pierwszego,
dlatego przystąpiono do jego likwidacji. Burzenie bryły betonowej trwało kilka tygodni, co umożliwiło mi fotografowanie kolejnych jego faz.
Uzyskałem w ten sposób informację wizualną o wewnętrznej budowie, głównie dolnych, normalnie nie widocznych, metalowych części
nogi masztu. Zamieszczam, co prawda niezbyt wysokiej jakości, wykonane wówczas zdjęcia, rys. 4 -- 8.

Rys. 4 Widok fundamentu nogi masztu na początku obserwacji.

Rys. 5 Widok górnej płyty fundamentu nogi masztu na początku obserwacji.

Rys. 6 Widok konstrukcji po odsłonięciu górnej części fundamentu nogi masztu.

Rys. 7 Widok konstrukcji fundamentu nogi masztu po odsłonięciu dwu jego poziomów.

Rys. 8 Widok konstrukcji fundamentu nogi masztu po odsłonięciu trzech jego poziomów.

Na zdjęciu, rys. 8, widoczne są gwintowane stalowe pręty, którymi przykręcane były elementy nogi masztu. Rozmiary nakrętki i podkładki,
współpracujących z tymi prętami, przedstawia kolejny szkic, pokazany na rys. 9. Otwór w górnej części stalowej płyty, wzmocnionej
kątownikami, fundamentu nogi, rys. 5, posiadał średnicę D = 10 cm, średnica gwintowanego pręta wynosiła d = 7 cm . Nakrętka miała
wysokość h = 7 cm i gwint o skoku: 7 zwojów na 5 cm, podkładka rozmiary: 200x165 cm, grubość 15 cm .

Rys. 9 Szkic roboczy podkładki i nakrętki, współpracujących z elementem nogi masztu.

Chciałem ponownie zaznaczyć, iż podane wymiary są przybliżone, z błędem kilka procent, gdyż uzyskiwałem je w trudnych warunkach
terenowych, posługując się zwykłym taśmowym przymiarem. Często pomiaru nie mogłem dokonać z prozaicznego powodu,
na przeszkodzie stały zarośla, drzewa. Stan ten dokumentują kolejne zdjęcia jakie przytoczę. Podobnie pomiary większych odległości,
np. rozstaw nóg masztu, odległości elementów współpracujących z masztami, obarczone są podobnym błędem, gdyż dokonywane były
za pomocą "wyskalowanych": obwodu koła rowerowego w terenie łatwo dostępnym lub kroków w terenie trudnym.
Dla oszacowania tego błędu posłużyłem się porównaniem, zmierzonej za pomocą kroków odległości pomiędzy masztami,
ze znaną mi już wówczas ich odległością. Różnica dla podawanej odległości między masztami 384 metrów, wynosiła ok. 6 metrów,
co daje błąd ok. 1.5 %. Wzrasta on dla mniejszych mierzonych odległości.

Posługując się wspomnianymi metodami pomiaru, oszacowałem rozkład i odległości pomiędzy nogami masztów.
Wykorzystałem w tym celu ślady pozostałych "nóg" tego masztu, rys. 10 - 12.

Rys. 10 Widok fundamentu drugiej nogi masztu trzeciego.

Rys. 11 Widok fundamentu trzeciej nogi masztu trzeciego.

Rys. 12 Widok fundamentu czwartej nogi masztu trzeciego.

Rys. 13 Uproszczony rysunek rozmieszczenia fundamentów nóg masztu.

Wielokrotne pomiary wykazały, że fundamenty tych nóg rozmieszczone są w odległości ok. 24 metrów, tworząc kwadrat, rys. 13.
Sporządzony w ten sam sposób uproszczony rysunek całego masztu przedstawia rys. 14.
W tym przypadku skorzystałem z licznych zdjęć tych obiektów.

Rys. 14 Uproszczony rysunek masztu.

Maszty posiadały w górnej swojej części poprzeczny dźwigar o długości ok. 46 metrów, na którym podwieszane były na izolatorach:
osiem przewodów zasilających odpowiednie elementy promieniujące i jeden z ich końców. Drugie końce odpowiednich elementów
promieniujących podłączone były do "swoich" cewek strojeniowych. Podwieszone na izolatorach przewody zasilające elementy
promieniujące pokazuje schematycznie rys. 15.

Rys. 15 Uproszczony rysunek podwieszenia przewodów zasilających elementy promieniujące.

Rysunek nie informuje jak podłączone były do przewodów zasilających górne końce elementów promieniujących,
gdyż nie znalazłem nigdzie wzmianki jak to dokładnie uczyniono.

Rys. 16 Szkic rzutów bocznych masztów [2], podobnych do masztów polskiej anteny.
Pokazano na nim górny koniec przewodu promieniującego.

Wertując źródła internetowe, odnalazłem kilka adresów, pod którymi zamieszczone są teksty, niestety w języku szwedzkim,
dotyczące masztów anteny zainstalowanej w Szwecji, w miejscowości GRIMETON [2, 3] będącej bliźniaczą do polskiej anteny.
W [2] odnalazłem szkic, rys. 16, przedstawiający widoki rzutów bocznych masztu podobnego do masztów polskiej anteny,
na którym pokazane są: rzuty boczne, przekroje masztu oraz miejsce i kąt zawieszenia górnego końca przewodu promieniującego.
Wykorzystując program ACAD, skopiowałem ten obraz, "wprowadziłem" do programu, wrysowałem jego linie konturowe i wyskalowałem,
posługując się podanymi rozmiarami: wysokością lub podstawą masztu. Opcja wymiarowania programu ACAD, umożliwiła odczyt rozmiarów
podstawowych elementów masztu i sporządzenie szkicu przedstawionego na rys. 17.
Może on być w przyszłości wykorzystany do odtworzenia przestrzennej struktury takiego masztu.

Rys. 17 Szkic konstrukcji z przybliżonymi wymiarami masztu antenowego podobnego do masztu polskiej anteny.

Na zakończenie pragnę zaznaczyć, że bliźniaczy do naszego nadajnik w GRIMETON, dostarcza również innych informacji,
niestety w języku szwedzkim, np. o sposobie montażu masztu antenowego [3]. Ponieważ ślady innych fundamentów masztów są podobne,
więc nie zamieszczam tutaj ich zdjęć. Zostaną one zamieszczone w odpowiednim czasie w galerii zdjęć i obrazów.

Literatura do danego rozdziału.

[1] BOERNEROWO i jego świątynia, J. B. Raczek, wyd. RYTM, 2006.

[2] http://www.infoage.org_gen.html

[3] http://hem.passagen.se/longwave/Grimeton.html

[4] http://hem.passagen.se/longwave/Grimeton10.html

Ireneusz Dobiech. Warszawa, kwiecień 2009 roku

CIĄG DALSZY NASTĄPI


- STRONA GŁÓWNA -

- BABICKI PORTALIK INTERNETOWY -



PATRONI MEDIALNI TEJ STRONY


BABICKI PORTALIK INTERNETOWY

www.babice.waw.pl

NAJSZYBSZE INFORMACJE LOKALNE JAKIE MOŻNA ZNALEŹĆ W SIECI


GONIEC BABICKI - NIECODZIENNIK INFORMACYJNY

www.goniecbabicki.pl

NIEZALEŻNY MIESIĘCZNIK SPOŁECZNOŚCI LOKALNEJ


© 2009-2013 "firestarmedia"
stronę najlepiej oglądać w rozdzielczości 1024 x 768 w trybie true color

Wszelkie prawa zastrzeżone.
Rozpowszechnianie, utrwalanie, reprodukowanie bez pisemnej zgody Autora, nie jest dozwolone.


  statystyka